sobota, 17 lipca 2010

Scrap relax

Ostatnio na scrapowanie czegokolwiek brak mi czasu :(Na szczęście wczoraj po prawie 12 godzinach w pracy w bardzo szybkim tempie udało mi się sprostać wyzwaniom Scrapujących Polek.
Powyżej szybkie LO w stylu C&S wykonane w pół godziny. Nie do końca C&S, ale co tam :). Zdjęcie z ostatniego dnia podróży poślubnej do Krakowa.Koszukla i okulary jako prezent od męża:)

ATC na wyzwanie Tusi - Kwiaty polskie. Wybór padł na maki, a jak maki to makówka, a jak makówka to Makówka Jej blog był pierwszym, dzięki któremu poznałam scrapbooking :)

poniedziałek, 12 lipca 2010

trukusowo i romantycznie

Turkus to ostatnimi czasy jeden z moich ulubionych kolorów. A chlapanie akwarelami - fantastyczna zabawa :) Kartka na wyzwanie Polek, które polegało na tym by nie używać gotowego papieru do scrapbookingu. Coś mi się wydaje, że to nie jest moje ostatnie słowo w kwestii chlapania farbami:)
Turkus także na ATC z Polkowego wyzwania autorstwa Rybiookiej:)

Zapomniałam wcześniej pokazać kartkę dla mojej siostry z okazji ukończenia podstawówki. Z założenia na warstwowe wyzwanie Polek, ale zabrakło mi 1 warstwy:( ach te kilka mm papieru:)

A upał mógłby sobie jednak odpuścić, bo ja już ledwo żyję :(

niedziela, 4 lipca 2010

wakacyjnie i nie tylko

Album powstał już jakiś czas temu z okazji naszej pierwszej rocznicy, ale jakoś się nie złożyło, żeby go pokazać. Nie szczególnie jestem z niego zadowolona, ale dokumentuje sporą część naszej historii to znaczy 8 i pół roku wspólnej drogi.

Czerwiec 2005r. wyprawa do zoo z moją młodszą siostrą, która robiła to zdjęcie. Trzy i pół roku naszego związku.
Lipiec 2007r. zaręczynowy wyjazd z Pieniny. Jedne z najpiękniejszych naszych wakacji.
Lipiec 2009r. Podróż poślubna do Krakowa. Lenistwo na Krakowskich Błoniach :) Jedno z moich ulubionych zdjęć z fantastycznej choć bardzo krótkiej podróży.
8 marca 2008r. co prawda nie wakacje, ale bardzo udany wyjazd na Metalmanię, tu brawa po koncercie Megadeth, ale mi się zdjęcie udało :)

Mam nadzieję, że nie wystraszyłam nikogo moimi zamiłowaniami muzycznymi. Nie jestem taka straszna na jaką wyglądam :)

piątek, 2 lipca 2010

najpiękniejsza sukienka

Jakoś tak wychodzi, że ostatnio najlepiej mi się scrapuje nasze zdjęcia okołoślubne na ILSowych Antośkach:) Dziś kolejna porcja, czyli łąka nad Narwią.

Często słyszę, że miałam niesamowitą suknie ślubną:) może dlatego, że zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia :), bo jest moja, bo żadna inna by tak do mnie nie pasowała, bo jest prosta i delikatna, bo ma to coś ... bo czułam się w niej najpiękniejszę kobietą na świecie dla Mojego Męża, bo ...
wiem, że Jego miłość jest moją najpiękniejszą suknią.Wiem jak wiele mam, że to dzięki niej jesteśmy ze sobą mimo różnych przeciwności.

Suknią już się pochwaliłam ;) teraz czas na moją nową fascynację czyli embossing na ciepło:) wszystkie stemple potraktowałam przezroczystym pudrem i efekt niesamowicie mi się podoba (to wydobycie stempli na papieru, większa intensywność barw). Mapka do scrapa wygooglowana niestety bez adresu strony i nazwiska autpora:(