Ostatnio u mnie bardzo nieświątecznie. Zmagamy się z naszym mieszkaniem i sen z powiek spędza mi łazienka :( ma niecałe 3 mkw i nijak nie wiem jak zmieścić w niej najpotrzebniejsze rzeczy :( Zupełnie nie sprzyja to adwentowemu wyciszeniu i uspokojeniu raczej budzi ciągle nowe frustracje. Pocieszam się, że oby do wiosny, a skończymy remont i będziemy mieszkać sami.
W międzyczasie powstały kartki świątecznie więc przynajmniej będę miała czym okrasić moje marudzenie:)
Powyższa w nietypowej jak na święta kolorystyce i stylizacji w kropki :)
Ze śniegiem zrobionym przy użyciu brokatu, przed którym broniłam się długo :) Słońca brak i zdjęcia ciemne :(
A tu crackla nie widać :( nie ma to jak robienie zdjęć przez takie beztalencie jak ja :)
Pozdrawiam i życzę choć chwili na adrentową zadumę :)
Jak dla mnie, to bardzo świąteczne wyszły te karteluchy. Podobają mi się przeogromnie. Fotki, też niezłe Ci wychodzą w porównaniu z moimi.
OdpowiedzUsuń