poniedziałek, 21 czerwca 2010

pozlotowo

Pozlotowa relacja z tego co udało mi się wyprodukować, otrzymać i zakupić. Zdjęć z Drychą i Rybą niestety jeszcze nie mam, ale jak tylko wyłudzę od dziewczyn to się pojawią :) Byłam tak obładowana zakupami widocznymi poniżej oraz własnym ekwipunkiem, że zabrakło mi ręki do robienia zdjęć :) Mojego własnego ekwipunku było więcej niż zakupów i nie wiem jak ja to zrobiłam:) Zakupy cieszą bardzo i zaraz będę wypróbowywać :)


Ponieważ jedną z atrakcji zlotu była wymiana pudełkami prezentuję swoje. Średniom zadowolona, ale to pierwsze w życiu więc mam nadzieję, że następny raz będzie tylko lepiej. Wewnątrz karteczka na vintigowe wyzwanie polek oraz własnoręcznie wykonane kolczyki w ilości 4 kompletów, bo z przydasiami u mnie krucho - nie chciałam oddawać czegoś co nie zachwyci, a to co mam to raczej podstawowe podstawy:(Ja wylosowałam pudełeczko, którego uatora niestety nie udało mi się poznać:( ale pudełko bardzo bardzo fajne :) troszkę mi się z ikeą skojarzyło, którą lubię niezmiernie :)

Na wyzwanie u Polek powstał także mój identyfikator coby Rybie i nie tylko było łatwiej mnie rozpoznać w tym tłumie :) Z Rybiooką się wyściskałyśmy także zdał egzamin :) Jeszcze raz bardzo dziękuję WSZYSTKIM za wspaniałe spotkanie :) Szczególnie Karoli, Rybie, Drysz i Ani Rosse5

3 komentarze:

  1. dziękuję za piękne słowa na moim blogu.
    i pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też mówię "będzie dobrze. musi." :)
    to jeden z moich zaklinaczy złych rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde Wasze słowo:)