Duże LO'sy to nie jest to co robię często. Pojawiają się bardzo sporadycznie i zawsze z potrzeby zabawy papierem by oderwać się od problemów. Powyższy powstał w zasadzie w 30 minut i wybitnym dziełem nie jest :( chyba po prostu miałam potrzebę pociachania papieru i wysmarowania go tuszem i glimmer mistem. Jedyne co mi się w nim podoba to sznurkowe serducho :)
Za to ten ... Bardzo prosty mimo tego, że w sumie zaczęłam równolegle z poprzednim, a robiłam 3 dni, bo cały czas czegoś brakowało w moich zasobach. Napis miał być inny, ale niestety tylko taki miałam. Zdjęcie niestety nie oddaje w pełni kolorów (bardziej ze sobą harmonizują niż tu) ale albo światła nie ma gdy jestem w domu, albo jest go za dużo jak dziś. Ale i tak go lubię i chyba jako jedyny wyląduje na ścianie w nowym mieszkaniu :)
Świetne LO-sy. Ten drugi bardzo mi się podoba. Jest jak najbardziej w moim klimacie. Brawo. Ja na LO jeszczesię nie odważyłam.
OdpowiedzUsuń